wtorek, 10 czerwca 2014

8.

-To ty nie wiedziałeś?-Zapytała go Monia.
-Nie wiedział.-powiedziałam.- Mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza.-zapytałam troszkę zmieszana.
-No trochę tak. Możemy pogadać?
-Jasne.-spuściłam wzrok.
-Nigdy przy mnie nie paliłaś.
-Bo ja pale tylko czasami, jak się zdenerwuję, albo kiedy mam ochotę. Proszę nie bądź zły.
-No cóż. Chyba będę musiał się z tym pogodzić, ale powiem szczerze, że nie uśmiecha mi się to. Będziemy musieli coś z tym zrobić.-uśmiechnął się, objął mnie ramieniem i wróciliśmy do Moniki.
Opowiedziałam mu o całej sytuacji. Siatkarz tylko się śmiał, ale powiedział, że porządnie jej wygarnęłyśmy.
-Chodźmy już, bo będziemy robić karne okrążenia.-powiedziałam.
Weszliśmy na skrzydło sportowe. Poprosiłam przyjmującego, żeby na nas tu poczekał, a my poszłyśmy się przebrać.
W szatni jak zwykle wszystkie miałyśmy dobre humory i ciągle się śmiałyśmy. Po 10 minutach wyszłyśmy, a razem z Niko stał ktoś jeszcze.
-Dziewczyny poznajcie Dawida.-Przedstawił nam atakującego Asseco Resovii.- To jest Lizka, a to Monia.
-Miło mi.-powiedziałam.
-Mnie również.-dołączyła Monika.
-Mnie także jest miło was poznać. Trochę o was już słyszałem.-podsumował Konarski.
-Ciekawe co takiego?-zapytała Monia. Niestety nie było jej dane usłyszeć odpowiedzi, bo pociągnęłam ją za sobą na sale.
Po chwili wszystkie znalazłyśmy się na boisku. Dziewczyny były bardzo podekscytowane obecnością siatkarzy. Nasza opiekunka również. Po kilku wstępnych słowach od trenerki zaczęłyśmy się rozgrzewać. Niestety brakowało nam dwóch dziewczyn do pełnego składu. Pomyślałam, że skoro chłopaki tutaj są to mogliby z nami zagrać.
-Monia. Może chłopaki by z nami zagrali?
-Dobry pomysł. Zapytaj trenerki co o tym sądzi.
Energicznym krokiem podeszłam do nauczycielki i zapytałam ją co myśli na ten temat. Chwilę się wahała, jednak zgodziła się.
-Chłopaki, może zaszczycilibyście nas waszą obecnością na boisku?-puściłam im oczko.
Popatrzyli na siebie znacząco i na raz kiwnęli głowami.
-To kogo dzisiaj brakuje?
-Nikoli i „Anitki” chyba jej głupio po dzisiejszej akcji.- Mówiąc to spojrzałam na Monikę, a ona na mnie. Od razu wybuchłyśmy śmiechem.
Po ciężkiej rozgrzewce, razem z przyjaciółką miałyśmy wybrać dwie drużyny,
wybrałam Niko, a Monia Dawida. Gra była naprawdę świetna. Siatkarze mieli zabronione mocno atakować, żeby przypadkiem nas nie połamać. Oczywiście nie obeszło się bez popisów Pencheva i po chwili Konarski leżał na podłodze, zakrywając twarz rękoma.
-Debilu! Miałeś nie atakować mocno!-wykrzyczał Dawid, przy którym już była Monia.
-Upss, wybacz, ale Eliza wystawiła mi idealną piłkę i widziałem, że byleś na linii strzału, wiec zaatakowałem.
-Tak, tylko nie byłem na to gotowy!
Kłócili się tak dobre 5 minut. W końcu nie wytrzymałam i kazałam im być cicho.
-Monia, zabierz Dawida do kantorka i opatrz mu nos.
-Okej.
Nie mogłam uwierzyć, że było to takie proste. Jedno słowo i było po kłótni. Graliśmy dalej. Niko przytulał mnie po każdej udanej akcji. Kiedy staliśmy razem pod siatką obejmował mnie od tyłu. Nie obeszło się bez tekstów typu „rzygam tęczą” czy „jak słodko” wypowiadanych przez dziewczyny. Troszeczkę mnie to peszyło, więc poprosiłam przyjmującego, żeby przystopował.
-Ale dlaczego? Wstydzisz się mnie?- zapytał szydząco i zaczął mnie łaskotać.
Usiekałam przed nim po całej sali i wołałam o pomoc, a on nie przestawał się śmiać. Te wrzaski i śmiechy usłyszeli Monika i Dawid. Weszli na salę i zaczęli gonić Nikolay’a. Po chwili Bułgar leżał na samym dole olbrzymiej kanapki z co najmniej sześciu osób.
-O nie złaźcie ze mnie! Ja się tak nie bawię!
-Oj kochanie mogłeś się spodziewać, że mam więcej sprzymierzeńców na tym terenie.
-Dawid, ty przeciwko mnie!? Wielkie dzięki.
Po jego tonie głosu wywnioskowałam, że jest lekko wkurzony. Wstaliśmy z niego i dokończyliśmy seta.
-No dobra dziewczynki i panowie. Na dzisiaj kończymy. Rozciągamy się raz dwa! Agatka, prowadzisz rozciąganie.-zakomunikowała trenerka.
Niko usiadł obok mnie i udawał obrażonego.
-Długo będziesz się tak jeszcze gniewał?-Zrobiłam maślane oczka.
-Jak tak na mnie patrzysz to ani chwili dłużej.-nachylił się i pocałował mnie w sam czubek nosa.
-Popatrz jak oni dobrze się dogadują.
-Masz rację, może będzie z tego coś więcej?-uśmiechnął się i uniósł brwi.
-No mam nadzieję, bo tak normalna znajomość nie wygląda. Mówiłeś mu cos o niej?
-Tyle co od Ciebie się dowiedziałem. Tak myślałem, że coś miedzy nimi zaiskrzy.
-No i chyba się nie myliłeś.
Po treningu pożegnałam się z dziewczynami, a Niko odwiózł mnie do domu.
-Naucz się  od razu na środę. Pamiętaj , że jutro impreza.
-Jak mogłabym zapomnieć.- uśmiechnęłam się, ucałowałam Nikolay’a, wyszłam z auta i poszłam do domu. Wzięłam prysznic i zasiadłam do nauki. Oczywiście musiałam przerwać kilka razy, bo Weronika ciągle mi przeszkadzała.
-No proszę zagraj ze mną w tą grę.
-Werka do jasnej cholery! Mówiłam Ci, że nie mogę. Mam dużo nauki! Idź na osiedle się pobawić z kolegami czy coś.
Ględziła jeszcze coś pod nosem, ale po chwili wyszła. Dostałam sms’a od Moniki. Poprosiła mnie żebym weszła na skype. Zrobiłam to i zadzwoniłam do niej.
-No kotek nie uwierzysz!-była bardzo podekscytowana.
-Co się stało?
-Dawid zaprosił mnie na kolację!
-Ooooo. No ja wiedziałam, że tam się coś kroi.
-Ej noo! Jezu ale mam zaciesz.
-No nie dziwię Ci się. To kiedy ta randka?
-W środę!
-No to gratuluje, skarbie.-Uśmiechnęłam się promiennie.-Do nauki. Nie wiem czy pamiętasz ale jutro impreza i mecz.
-Wiem! Dobra lecę. Jezu jaka jestem szczęśliwa.
-No widać to po tobie. Gęba Ci się nie zamyka. No zmykaj.
-Paaa!
Przypomniałam sobie, że Niko miał załatwić bilet Nikoli. Zadzwoniłam do niego, żeby się
czegoś dowiedzieć.
-No hej. I co z tym biletem dla Nikoli?

-No i tu mamy problem..

Dziękuje wam za mile komentarze oraz za to, że tyle was tutaj jest.
Oddaję wam kolejny rozdział. Komentujcie.

4 komentarze:

  1. Super rozdział. Ciekawe czy uda się Monice załatwić bilet. Czekam na kolejny Nika ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kotek cudne :* Pisz dalej dużo ciekawych rozdziałów :)
    Czekam z niecierpliwością co dalej wymyślisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co daleej ?! Dlaczego przerwałaś w takim momencie ?
    Szybko następny rozdział proszę:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny blog! *o* Już sie doczekać nie moge kolejnego :*

    OdpowiedzUsuń